sobota, 15 czerwca 2013

Koszyki

sobota, 15 czerwca 2013
Pogoda u nas się popsuła, jest chłodniej i wilgotniej, więc i energii u mnie więcej. Taka pogoda po prostu sprzyja mojemu organizmowi. Jestem bardziej rześka i pracowita :) Nie żebym była leniem i kiedy jest ciepło i słonecznie, to już nic nie robię. Robię, ale tak jakby na wolnych obrotach. Jak to mówi mama mojego męża "starość nie radość, teściowa nie podlotek" i pewnie coś w tym jest :) ale do rzeczy...bo nie o tym chciałam powiedzieć. Oto moje nowe prace/wyroby/koszyki:

Koszyk ten zrobiłam dla przyjaciółki mojej najmłodszej córci :) zrobiony jest na tak zwanym "poczekaniu". Jagódka do nas przyleciała na kilka dni, więc nie było wiele czasu na wyplatanie. A poza tym trzeba było młodzieży w jakiś sposób zorganizować czas i dogadzać przyjemnościami :) Więc kiedy dwie papużki "klachały" o swoich sprawach, ja pletłam koszyk. Koszyk chyba wyszedł nie najgorzej, tak myślę, chociaż ja nigdy nie jestem w pełni zadowolona. Grunt, że dziecku zrobiłam przyjemność :) I dziecko (+18) się cieszyło :):):)

PS. Pozdrawiam i całuski Jagódka!





Drugi koszyk, okrągły przyozdobiłam (własnoręcznie wykonanymi) kokardkami. Jak zrobić kokardki, filmiki można znaleźć na youtubie :)




Trzeci koszyk z kotkiem, dla mojej córci-kociary. 







No i czwarty - prostokątny, wielkości pudełka po butach. Oczywiście wszystkie koszyki z wiekami w Decoupage na gazie.







A to jest pierwszy koszyk, który zrobiony jest z wcześniej pomalowanych rurek, a dopiero potem wyplatany. Muszę powiedzieć, że koszyki robione w ten sposób są łatwiejsze w wykonaniu i nie widać na nich tych złych stron, to znaczy, mankamentów. Wszystkie niedociągnięcia są mniej widoczne niż na koszykach wyplatanych z gazet, a dopiero po wypleceniu, pomalowane i polakierowane. Takie jest moje zdanie. No i pracy przy nich jest o wiele mniej. Te białe, które robiłam (oprócz tego z kotkiem) są z rurek gazetowych, więc najpierw musiałam tych rurek co nie miara nakręcić, potem wypleść kosz, potem dwu, a nawet trzykrotnie pomalować. Nie wspominając o wysychaniu farby, a na koniec jeszcze polakierować. Zajmowało to sporo czasu. A tu rach-ciach, kręcenie rurek, malowanie, ekspresowe wysychanie rurek i sama przyjemność - wyplatanie. Końcowa praca, lakierowanie i finito :)








Można kupić papier A4, 500 sztuk w różnych kolorach. Kupiłam, spróbowałam skręcić rurki. Wyszły ok, zabieram się do wyplatania kosza z kolorowych rurek, który na pewno będzie przeznaczony na słodkości :)






7 komentarzy:

  1. Pracowita dziewczyna :) Kosze piękne, równiutkie i ślicznie wykończone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne dzięki,za miłe i cieplutkie słowa:)Pozdrawiam Cię i życzę miłego dnia:):)

      Usuń
  2. Witam Elu .Jestem u Ciebe pierwszy raz ,a widzę ,że ty i wyplaciara jesteś ,piękne kosze powstały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Danusiu:)jestem wyplaciara,taka raczkująca,ale mam nadzieję,że z czasem nabiorę praktyki podglądając Ciebie i inne dziewczyny wyplaciarki :)

      Usuń
  3. Witaj Elu! Dziekuje Ci za cudny komentarz,bardzo mnie podnioslo na duchu to co napisals,dziekuje!
    Piekne koszyczki wyplatasz,musisz juz chyba dlugo wyplatac,bo sa to same cudenka, widac juz duza praktyke .
    Jestem pewna,ze wszystkie obdarowane osoby Twoimi koszykami byly bardzo zadowolone.
    A jesli moge zapytac, skad jestes? Jak tak czytam twoj post to mam wrazenie,ze nie mieszkasz w Polsce,ale moge sie mylic..
    A taki zeszyt z kolorowymi kartkami tez kupilam,ale rurki strasznie miekkie wychodza, zle mi sie plotlo,u mnie sie nie nadawaly do niczego,ale byc moze to wina jakosci papieru,kupilam najtanszy,to tez cudow nie ma sie co spodziewac ;-)
    Pozdrawiam serdecznie,dolaczam do obserwatorow, z pewnoscia bede Cie odwiedzac czesciej!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne koszyczki! szczególnie ten z kotka,mi mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ojej! mój koszyczek! bardzo dziękuję za pozdrowienia:) Gabriella wyglądała szałowo :D Piękne te Pani dzieła, strasznie mi się podobają te małe ozdóbki w kształcie księżyców, poduszeczki i bujane krzesło, to wszystko jest bajkowe Pani Elu! :)

    OdpowiedzUsuń

DECOUPAGE, BIELENIE MEBLI I NIE TYLKO... © 2014