Witam Was Kochani :) u nas już małymi kroczkami idzie kolorowa jesień. Jutro odwiedzi nas nasza wnuczka Gabrysia. U nas dzieci mają tydzień wolny od szkoły i stąd te odwiedziny. "Skarb" będzie z nami kilka dni, więc babcia się sprężyła i dziecku zrobiła trzy koszyczki na różne, różniste pierdółki :) Oprócz koszyczków, będą pierogi z serem "ruskie" i rosołek. Ulubione potrawy Gabrysi. Bardzo się cieszymy na przyjazd naszej rozrabiaki, ale nasze koty raczej nie :) Maniulek pewnie prześpi pobyt naszej wnuczki w jakimś intymnym miejscu, zaś płochliwa Suzi będzie koczowała za kanapą. No cóż koty takie jest życie.
Koszyczki w różu dla Gabrielli...
A te koszyczki zrobiłam dla znajomej na kuchenne gadżety...
Suzi i Maniek
Żegnam Was i do następnego razu. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i zaglądających :)
Papa

















Generalnie nie przepadam za papierowymi wyplatankami, ale TE są naprawdę niezwykłe i piękne :-) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuń